Forum Klasy IIIg

markreda

Proponuję zacząć powoli zastanawić się już nad opcją wycieczki Smile

. Bo w naszym wykonaniu myślowym 10 miesięcy to jest baaardzo mało Razz

. Więc to z deka szybko zleci i nim się obejrzymy znowu będzie czerwiec Laughing

Chyba, że zostajemy przy wypadach jednodniowych... Rolling Eyes

Welka

Lepiej jednak wybrać się na jakąś ciekawą wyprawę wielodniową (in dłużej tym lepij) ;p Tylko gdzie?? Tu pojawia się problem. Chwilowy brak pomysłów z mojej strony.

oleńka:]

proponuje gdzies w gory Very Happy

Welka

Tylko nie do Kotliny Kłodzkiej. Inne miejsca w górach mogą być Very Happy

oleńka:]

no, ja do kotliny tez nie chce. ale fajnie by bylo tak sobie klasowo po gorach polazic, nie? Very Happy

Welka

jasne :d łażenie zbliża ludzi :p

oleńka:]

otoz to! a jak razem utkwimy na jakims szczycie <radocha> albo wpadniemy w bezdenna przepasc! Very Happy

markreda

też jestem za górami Very Happy

tylko z doświadczenia wiem, że jak całą klasą idzie się bez peplacza (<- przewodnik Laughing

), w góry, to łatwo zabłądzić, szczególnie, jeśli wychowawca jest nieobeznany w terenie Razz

właśnie w gimnazjum miałam taki przypadek, że wychowawczyni (mimo, iż geografica) prowadziła nas przez bite 5 godzin w drogę kompletnie odwrotną niż była wskazana na mapie. dopiero juz pod wieczór, jak zagrzązliśmy w jakiś bagnach przyjechał po nas traktor i w 30 osób wpakowaliśmy się do przyczepy Laughing

tylko opiekunowie się nie zmieścili i musieli iść z buta Razz

potem babka chciała się wytłumaczyć i cytuję: "mapa napewno była juz stara! rzekę wzdłuż której szliśmy napewno przestawili w inno miejsce" Mr. Green

mimo ubawu już z nami nigdy nie odważyła się wyjechać Very Happy

skoro nie Kotlina Kłodzka, to może być Jeleniogórska, Jura Krakowsko-Częstochowska, Bieszczady, lub ewentualnie Tatry. Zaznaczam tylko, że te 2 ostatnie opcje raczej odpadają, skoro mamy do dyspozycji tylko 3 dni, a pociągiem w jedną stronę jedzie się 14 godzin! Sad

...
Myślę jednak, że cokolwiek by to nie było warto pojechać w część zachodnią, lub centralną gór. Mimo wszystko jest tam najwięcej atrakcji do których można byłoby odbić. A naszej klasie - jako wiecznym/dużym dzieciom Razz

- zapewne przypadłoby do gustu otwarte w tym roku Skalisko - Leśny Park Przygody (największy w Polsce) Very Happy

-> [link widoczny dla zalogowanych]
cały dzień byłby zapełniony wrażeniami Razz

to tylko jedna z propozycji, aczkolwiek gwarantuję, że przeżycia są niezapomniane Very Happy

ale dobra ja już się zamykam, bo i tak dużo się nagadałam... jak na mnie Wink

welwet

O ja! Ale hardkór! Razz

Piszę się na to!! !! !!

Miałabym też małą propozycję... Kraków... chociaż na chwilęęę...
O Wrocławiu nic nie wspominam, bo zapewne już prawie cała klasa była i pomysł się nie spodoba.
[ironia] Najwyżej sobie sama pojadę Very Happy

[/ironia]

oleńka:]

ja bylam we wroclawiu ale kocham to miasto i jestem sklonna tam jechac po raz kolejny. to samo sie tyczy krakowa zreszta Smile

welwet

markreda

jadąc w jakiekolwiek góry tak czy siak zazwyczaj przejeżdża się przez Wrocław - z przesiadką Very Happy

. Więc można byłoby rano do Wrocka, bagaże do poczekalni, połazić trochę, a potem na pociąg dalej Very Happy

welwet

Mądre. Ale np. w Tatry się jedzie bezpośrednio, bez przesiadki Confused

Dzień we Wrocławiu... <buja w obłokach>

markreda

No fakt, ale powtarzam, że jadąc w Tatry traci się minimum te 25-26 godzin (w obie strony), więc na łażenie zostałby dzień z kawałkiem...
chyba, że bierzemy pod uwagę weekend Rolling Eyes

poza tym, to pojęcia nie mam co Wy w tym Wrocławiu takiego widzicie !! Razz

welwet

Nie musimy w Tatery jechać!
12 godzin w jedną stronę... to jest troszka męczące...wiec wiecie...

Opcja numer-nie-wiem-który: Poznań- Wrocław (1 dzień łażenia i szukania ksiącia z bajki z muszlą we włosach)- Kraków (1 dzień łażenia i oglądania mostów itp.)- Tatry Very Happy

A pasuje Wam np. Karpacz?